Sushi w dłoń

Przy alei Kościuszki znajduje się lokal, który wygrał dwie nagrody w plebiscycie portalu pyszne.pl za 2017 rok. Nagroda w kategorii Sushi i najlepsza knajpa w Łodzi powędrowała do ekipy Sushi w Dłoń! Krąży opinia, że jest to dobre miejsce na szybką przekąskę, ale.. nie tylko! Tysiące łodzian nie mogą się mylić, prawda?

Laury z ubiegłego roku dumnie prezentują się na ścianach lokalu. Uwagę przykuwa także  spora gablota, po brzegi wypełniona rolkami sushi, interesującymi napojami czy deserami. Udałem się na aleję Kościuszki z myślą, że lokal specjalizuje się głównie w alternatywnej metodzie podania japońskiego przysmaku. Jak bardzo się zdziwiłem, gdy zobaczyłem w menu kilka zaskakujących pozycji takich jak sushi burrito czy ramen burger! Ramen burger (25 zł),  to rzecz, której próżno szukać w innych knajpach. Składa się z „bułki” z makaronu, wołowiny, jajka sadzonego, cheddara, pikli z ogórka i majonezu bulgogi. Rukolę omijam celowo – odgrywała marginalną rolę. I.. o mój Boże!

Sushi w dłoń ramenburger
Czy ten ramen burger nie wygląda imponująco?

Jakie to było zaskakujące! Mięso wysmażone na obiecane medium, a jego jakości może pozazdrościć większość burgerowni. Jajko z płynnym żółtkiem i koreański sos wyniosły tę kanapkę na wyższy level. Ale prawdziwym hitem była „buła z klusek”. Doznania smakowe były naprawdę szokujące!

Sesja w Sushi w Dłoń okazała się nieco za długa

Niestety, nie wytrzymała próby czasu. Kilkuminutowa sesja spowodowała, że rozpadła się dość szybko. Obsługa poinformowała mnie, że wciąż pracują nad jej recepturą, aby wytrzymywała w rękach nawet najbardziej nieprofesjonalnych fotografów. Jako zagryzkę, nieopisaną w menu, dostałem chipsy. Na pierwszy rzut oka – raczej zwykle.

Sushi w dłoń menu
Ramen Burger w dłoń!

Wizja takiego marnego dodatku do kapitalnej buły trochę mnie zaskoczyła. Z błędu wyprowadziła mnie, po raz kolejny obsługująca mnie Pani, mówiąc że, zarówno chipsy z oryginalną mieszanką przypraw, jak i tajny sos, są od podstaw robione przez ich kucharzy. Pozytywne zaskoczenie. Na popicie dobrze nadał się aloes (5 zł). Orzeźwiający, z charakterystycznymi „żelkami”, pomógł uporać się z sycącym daniem głównym.

Łap Sushi w Dłoń i w drogę!

Na osobny akapit zasługują także handrolle. Cała gablota była dosłownie nimi wypchana. Wersje wegetariańskie, kurczakowe, łososiowe i kilkanaście innych propozycji. Zdecydowałem się na wersję z krewetką w tempurze (14 zł). Fajna przekąska. Dość syta. Godna polecenia. Nie spodziewajcie się jednak efektu wow. Co innego desery! Czekoladowy mus z tapioki (12 zł) to prawdziwa petarda.

Sushi w dłoń deser
Sushi w Dłoń realizuje także dostawy, więc chwytajcie za telefony!

Opinia łodzian potwierdziła się – Sushi w Dłoń to restauracja zdecydowanie warta Waszych odwiedzin. Pamiętajcie jednak, że jeśli zdecydujecie się na wzięcie w dłoń czegoś more możecie się solidnie namęczyć! Ale.. zdecydowanie warto!

Sprawdź „Jak oceniamy?”

ocena Sushi w dlon

Sushi w dłoń

Handroll & more
al. Tadeusza Kościuszki 22
Facebook | Instagram | Menu

Sprawdź inne recenzje!