Według raportu Polska na talerzu aż 93% ankietowanych odwiedziło lokal gastronomiczny co najmniej raz w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Polacy coraz częściej chodzą do restauracji i chętnie dzielą się swoimi wrażeniami z wizyt. Rośnie w związku z tym liczba osób, które bezwzględnie mogą nazywać się krytykami kulinarnymi. Każdemu, kto chce nauczyć się tego rzemiosła, podpowiadamy, jak zostać znienawidzonym recenzentem, którego nikt nie szanuje. Oto kilka praktycznych porad dla nowicjuszy.
Zaprezentuj się należycie tuż po przekroczeniu progu
Jeśli chcesz być recenzentem, na którego widok restauratorzy drżą ze strachu i mają ciarki zażenowania, od wejścia pokaż, z kim mają do czynienia. Niech aparat ostentacyjnie wisi na Twojej szyi, a notes z długopisem będą w pełnej gotowości. Zacznij od przesadzania gości, aby zająć stolik, przy którym jest najlepsze światło. Gdy obsługa odważy się zwrócić Ci uwagę, poinformuj, że Twojego bloga czyta 587 osób, więc możesz naprawdę wiele. Brak bloga nie jest problemem. Masz przecież 321 znajomych na fejsie, prawda? „Jestem influencerem” – tym zdaniem zamkniesz usta krnąbrnych pracowników.
Obsługa została powołana do tego, aby Ci służyć!
Traktuj wszystkich z góry
Wiesz, dlaczego zespół kelnerów to inaczej obsługa restauracji? Bo został powołany do tego, aby Ci służyć. Jeśli nikt nie doprowadzi Cię do stolika, pytając w międzyczasie o nastrój, potraktuj to jako policzek. Kucharz z całą pewnością powinien przyjść się z Tobą przywitać, a także podziękować za szansę zaprezentowania swoich umiejętności krytykowi kulinarnemu z prawdziwego zdarzenia. Lepiej, żeby to zrobił. Będziesz mieć wówczas okazję, żeby powiedzieć mu, że w razie ewentualnej wpadki już może pożegnać się z robotą. Do wyjścia z kuchni i odwiedzenia Twojego stolika najlepiej zachęci go donośny gwizd. Kelnerzy również go lubią. Pamiętaj, że uprzejmość to oznaka słabości, której musisz unikać.
Krótka przerwa reklamowa! To idealny moment na dołączenie do grupy Gdzie warto zjeść w Łodzi oraz naszego Facebooka. Polećcie nam jakąś ciekawą knajpę do recenzji, pisząc na maila kontakt@pelnebrzuchy.pl!
Unikaj empatii
Każdy ma czasem gorszy dzień. To jak najbardziej oczywiste… że pracownik nie powinien przychodzić w takiej sytuacji do pracy. Kelnerka, która pomyliła Twoje zamówienie, zasługuje na zwolnienie, a już na pewno reprymendę od szefa. Jeśli potknie się, a spadający z talerza pieróg lub dewolaj ubrudzi Twój elegancki strój, ukamienowanie to zdecydowanie za mało. Unikaj empatii, bo wejdą Ci na głowę. Wszyscy tylko szukają okazji do tego, żeby usprawiedliwiać swoje wpadki. Znasz dobrego nauczyciela, który wierzy w to, że pies zjadł pracę domową zapominalskiego ucznia?
Pamiętaj, zawsze unikaj empatii!
Narzekaj na wszystko, co się da
Nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być gorzej. Jednym z najcięższych dział znienawidzonego recenzenta jest narzekactwo. Nawet jeśli szef kuchni cudem sprostał Twoim wysublimowanym kubkom smakowym (mało prawdopodobne), punktów zaczepienia jest naprawdę wiele. Najlepiej psioczyć na to, co jest zupełnie niezależne o samej restauracji. Jak masz napisać pozytywną recenzję lub powiedzieć kolegom, że było fajnie, skoro za oknem padał deszcz, a w ogóle ostatnio zostawiła Cię druga połówka? Twoje malkontenctwo jest zatem w pełni uzasadnione. Co więcej, być może uda Ci się wyżebrać darmowy posiłek.
Odgrywaj rolę eksperta, którym na pewno nie jesteś
Znienawidzony recenzent ma zawsze rację. Nawet jeśli się myli, spójrz na poprzednie zdanie. Fakt bycia ekspertem od jedzenia, jest niepodważalny i nikt nie powinien go kwestionować. Stopień wysmażenia steka? Pikuś, oceniasz to w punkt. Pulchność rantów pizzy neapolitańskiej? Dzięki wizycie w Rzymie 9 lat temu weryfikujesz to z zamkniętymi oczami. Jeśli chcesz być nie tylko krytykiem kulinarnym, ale także wnętrzarskim, skrytykuj najmniejsze detale aranżacyjne. Zawsze warto również skorygować postawę kelnerki, poinstruować kucharza, a najlepiej od razu powiedzieć właścicielowi, że rola managera Ci niestraszna.
Przedstawiliśmy w tekście 5 przydatnych wskazówek, jak zostać znienawidzonym recenzentem, którego nikt nie szanuje. Jeśli zastosujesz je w praktyce, masz pewność, że staniesz się gastronomiczną persona non grata i domorosłym krytykiem kulinarnym. Być może jednak już od dawna z nich korzystasz. W takim razie daj znać w komentarzu, ile knajp dotychczas udało Ci się zgnoić.
3 Replies to “Jak zostać znienawidzonym recenzentem, którego nikt nie szanuje?”