Czy nowa włoska restauracja w Łodzi podbije serca i podniebienia lokalnych foodies? Sartoria otworzyła się na terenie kompleksu Fuzja, który niebawem ma szansę stać się bardzo ciekawą przestrzenią do spędzania wolnego czasu.
Przepis na restaurację-pewniaka? Dobra lokalizacja, niezbyt onieśmielający wystrój (czyli ze smakiem, ale bez nadmiernego przepychu), włoskie jedzenie, najlepiej z pizzą neapolitańską. Sartoria jest właśnie tego rodzaju lokalem, który przypasuje każdemu.
Czy Wam też pizza neapolitańska kojarzy się z namokniętym środkiem i brzegami rozbudowanymi jak biceps Pudziana? Na szczęście ta serwowana w Sartorii nie ma ani gigantycznych rantów, ani nie chlupie w środku. Spróbowałam margherity, która smakowała dokładnie tak, jak powinna – mozzarelli w sam raz, sosu – też. Wersja z chorizo również wyglądała bardzo apetycznie.
Temat pizzy neapolitańskiej w Łodzi był ważnym wątkiem pierwszego odcinka naszego podcastu Pełne Brzuchy. Wystarczy kliknąć w link, aby go przesłuchać, do czego zachęcam!
Sartoria i jej menu. Co warto zjeść?
Mam pewien zwyczaj w restauracji – staram się zamawiać to, czego sama albo nie potrafię zrobić, albo zajmuje to za dużo czasu. Jestem Polką, kocham pierogi pod każdą postacią, więc z reguły we włoskich restauracjach wybór pada na ravioli – kwadratowe pierożki. Restauracja Sartoria serwuje je z szarpaną kaczką, w sosie maślanym z szałwią. Klasyk czy nuda?
Sartoria nie aspiruje do restauracji oferujących wyrafinowane doznania kulinarne, jednak dla mnie było to bardzo smaczne danie, które umiliło niedzielny obiad.
Niestety nieco słabiej wypadło danie główne, które jadł mój mąż – kurczak na caponacie. Gdy słyszę: „Ty byś w domu zrobiła lepsze”, to znaczy, że zdecydowanie trzeba tę potrawę dopracować. Ja lubię gotować i robię to dobrze, ale nie jestem profesjonalną kucharką, nie jestem biegła w profesjonalnych technikach. Również po to chodzi się do restauracji, by zjeść lepiej niż w domu.
Wśród dań, które brzmią zachęcająco, są cotoletta alla milanese (czyli sznycel cielęcy), tatar z tuńczyka, zupa rybna, sałatka z burratą i figami, czy specjalność zakładu – ośmiornica z zapiekanką ziemniaczaną. Bardzo ciekawie i profesjonalnie zapowiadają się koktajle, natomiast my byliśmy na rodzinnym wyjściu bez procentów.
Zdecydowanie jest to lokal na niezobowiązujące wyjście z rodziną czy przyjaciółmi. Biesiadowaniu w większym gronie sprzyjają duże, wygodne stoły i możliwość rezerwacji stolika na weekend, co niestety przestaje być normą w Łodzi, a szkoda. Rozumiem restauratorów, którzy mówią, że ich zmorą są niezrealizowane rezerwacje i brak uprzedzenia, że plany się zmieniły i ktoś nie dotrze. Myślę jednak, że w czasach, w których ustawienie płatności blikiem można ogarnąć z poziomu smartfonu, pobieranie zadatku na poczet rachunku znacząco poprawiłoby statystyki zrealizowanych rezerwacji.
Czy w Sartorii jest drogo?
Jeśli zastanawiacie się, jakie są ceny w Sartorii, to odpowiem: „typowo łódzkie”. Stan na październik 2024 to pizze w przedziale: 33 zł (margherita) do 59 zł (mortadela + burrata), makarony od 35 zł (aglio olio) do 63 zł (gnocchi z polędwicą wołową, borowikami i pastą truflową).
Krótka przerwa reklamowa! Odpal najnowszy odcinek naszego podcastu na Spotify lub YouTube! To również idealny moment na dołączenie do grupy Gdzie warto zjeść w Łodzi oraz naszego Facebooka. Polećcie nam jakąś ciekawą knajpę do recenzji, pisząc na maila kontakt@pelnebrzuchy.pl!
Sartoria – restauracja z fajnym wystrojem w Łodzi
Przyznam, że czuję ogromny niedosyt w kwestii wystroju łódzkich restauracji. Nie porównuję już nas do doinwestowanych lokali w miastach turystycznych, ale nawet w Lublinie jest mnóstwo knajp, które cieszą oczy od samego progu. Na szczęście Sartoria przełamuje tę słabą passę i tutejszy wystrój – choć nieprzesadzony, jest bardzo atrakcyjny. Motywem przewodnim jest tu neonowa nić, która snuje się przez cały lokal, nawiązując do jego nazwy: Sartoria to po włosku pracownia krawiecka.
Restauracja dla rodzin w Łodzi? Sartoria!
Uważam, że Sartoria jest jednym z najlepszych wyborów dla rodziców z dziećmi – szczególnie takimi wczesnoszkolnymi. Choć nie zauważyłam stricte kącika (i raczej go tam nie ma), to na zewnątrz, tuż obok jest świetny plac zabaw, na którym dzieciaki mogą szaleć, czekając na jedzenie. Dziedziniec Fuzji jest bezpiecznym placem, bez samochodów, więc można bez obaw wypuścić tam pociechy. Można więc powiedzieć, że Sartoria ma najbardziej wypasiony, bo outdoorowy kącik dla dzieci w postaci pełnoprawnego placu zabaw.
Czy Fuzja to drugi OFF albo Manufaktura? Obecność świetnych konceptów kulinarnych jest dla wielu wartością dodaną, ale do ich liczby należy podejść z umiarem. Już teraz działa tu łódzki lokal ogólnopolskiej sieci cukierni premium, czyli Deseo. Przez ścianę z Sartorią otworzy się niebawem Bułkę przez bibułkę, czyli śniadaniownia z Warszawy, która mocno przyczyniła się do popularyzacji jedzenia śniadań „na mieście”.
Na koniec zapraszamy Was na nasze kanały w mediach społecznościowych. Słuchajcie podcastu na Spotify lub YouTube. Lajkujcie Facebooka, obserwujcie Instagrama i dołączajcie do grupy Gdzie warto zjeść w Łodzi!
Autorka recenzji: Agnieszka Danowska-Tomczyk
Sartoria
ul. Milionowa 6 a
Facebook | Instagram | Menu
One Reply to “Sartoria”